sobota, 10 grudnia 2011

Najlepszy sos barbeque i żeberka.


Natalii nie karmią za dobrze w tej Dąbrowie. Dobrze, że ma mnie :-)

Sweetlordbabyjesus, pomyślałam próbując tego sosu. Nie wiem, czy kiedykolwiek jadłam lepszy. A jestem fanką sosu BBQ więc z niejednego słoika/ butelki go jadłam. Dobry sos BBQ jest słodkawy, ale lekko kwaśny. Z wyczuwalnym miodem i nutą grillowego dymu. Nie jest łatwo go zrobić. Nie może być zbyt ostry, ani mdły. Musi mieć milion warstw smaku, które wyczuwa się po kolei. I dlatego zawsze mnie przerażała wizja robienia go samodzielnie. Ale że dostępne w PL sosy nijak się mają do tych, w których zakochałam się w US, to musiałam sama pokombinować. Za bazę wzięłam przepis niezawodnej Iny Garten (I <3 INA!) i trochę go zmodyfikowałam. Oryginał napotkałam na swojej drodze kilka lat temy oglądając Barefoot Contessa  na Food Network. Ale wtedy ilość składników mnie przerażała. Większość była totalnie egzotyczna. A kiedy przyjechała Natalia i chciałam ją czymś ugościć, zajrzałam do lodówki i szafek i okazało się, że mam wszystko poza hoi-sin, więc myk do sklepu (hoi-sin robi Blue Dragon i chyba Tao-Tao) i do dzieła!



Najlepszy na świecie sos BBQ
przepis na 6 szkl


1 duża cebula
3 ząbki czosnku
1/2 szkl oleju
1 szkl przecieru pomidorowego
1 szkl octu jabłkowego
1 szkl miodu
1/2 szkl sosu Worcestershire (bez problemu kupisz w Tesco)
1 szkl musztardy Dijon
1/2 szkl sosu sojowego
1 szkl sosu hoi-sin
2 łyżki ciemnego cukru muscovado
2 łyżki chili
1 łyżka kuminu (ha! też mają w Tesco!)
1/2 łyżki słodkiej papryki w płatkach

1. Cebulę drobno posiekaj. Czosnek rozgnieć. W garnku z grubym dnem rozgrzej olej. Dodaj warzywa i smaż 15 minut na małym ogniu, aż cebula zacznie się rozpadać.

2. Dodaj pozostałe składniki. Gotuj 30 minut, bez przykrycia. Gotowy sos używaj jako marynatę do mięs albo dip.

Pieczone żeberka w sosie BBQ
3 porcje

1 kg żeberek wieprzowych
1,5 szkl sosu BBQ
woreczek do pieczenia

1. Żeberka potnij na porcje, po 3 kostki. Używając pędzelka spożywczego dokładnie "pomaluj" mięso sosem. Przełóż do plastikowego pojemnika lub zamykanego woreczka. Dolej 1/2 szkl sosu i potrząśnij tak, aby mięso było dkoładnie pokryte. Wstaw do lodówki na min. 3 godziny a najlepiej na całą noc/ albo dzień.
2. Żeberka wyjmij z lodówki na pół godziny przed pieczeniem, aby nabrały temperatury pokojowej. Piekarnik rozgrzej do 160 st C. Następnie wyjmij je z marynaty, obsmaż z każdej strony na patelni grillowej. Ciepłe mięso przełóż do woreczka do pieczenia albo brytfanny, podlej pozostałym sosem (ten od marynowania+ to co nie zostało wykorzystane, razem 1.5 szkl).
3. Piecz 60 minut w 160 st. C, aby żeberka były miękkie i soczyste. Podawaj z puree ziemniaczanym i sałatą albo inszą fasolką szparagową. Mniam!


4 komentarze:

  1. Ja fanką nie jestem, ale On ubóstwia sos barbecue, więc chętnie bym się skusiła. Zastanawiam się tylko co zrobić z tym nieszczęsnym sosem Worcestershire, który zawiera anchovis, na które jestem uczulona. A nie powiem, jak już sama sos zmontuję to chętnie bym go skosztowała. Jakieś pomysły? Sos sojowy? Sojowo-grzybowy? A może próbować z oryginalnym mając nadzieję, że pozostanie tam śladowa ilość ryb, która mi nie zaszkodzi?

    OdpowiedzUsuń
  2. @tu-tusia: jak jesteś uczulona, to raczej nie ryzykuj z Worcestershire, no chyba, że masz pod ręką strzykawkę z adrenaliną :-) Możesz zamienić na sos ostrygowy z rybnym, albo pastę z tamaryndowca. Sosu sojowego bym nie dawała więcej, bo jest słony i może zdominować smak całości. Daj znać na co się zdecydowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szczęście uczulenie nie jest tak silne, żebym potrzebowała adrenaliny ;P Dlatego gdzieś ta myśl czy nie sprawdzić się majaczy ;P Nie muszę przecież od razu jeść - posmaruje usta i zobaczę czy spuchną ;) Sos ostrygowy z rybnym odpadają, bo moje uczulenie obejmuje prawdopodobnie wszystko co pływa od rybek do owoców morza. Natomiast pasta z tamaryndowca brzmi ciekawie. Nad tym rozwiązaniem na pewno pomyślę. Dzięki za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń