środa, 5 października 2011

Pasta + wódka= kolacja

Pasta a'la vodka czyli kulinarne spotkanie trzech kultur.

Dla odkrywców nowych smaków i wielbicieli kuchni fusion. Włochy, Ameryka i Polska na jednym talerzu. Sos z wódką to jeden z najpopularniejszych w USA. Gotowe wersje robią wszystkie firmy, z Newman's Own Paula Newmana na czele. A ja jakimś cudem nigdy się na niego nie skusiłam. Widać ten boski smak musiał mi się objawić we właściwym momencie, w właściwej formie. Wczoraj jednym okiem oglądałam serial, drugie wlepione było w znaną już Czerwoną Biblię, trzecim zaś... No dobra, zagalopowałam się. Zeza rozbieżnego też nie mam, więc spokojnie. Niemniej, szukając prostego i szybkiego przepisu na makaron wpadłam na to. I dobrze, że wpadłam, bo w przeciwynym razie na kolację byłoby puree ziemniaczane z Biedronki. (Proszę się nie burzyć, jestem pewna, że każdy z was ma chwilę słabości, kiedy sięga po zupkę chińską, obiad z mrożonki albo zamawia pizzę.) Wszystkie składniki były pod ręką. A że nie ma ich zbyt wiele, to w kwadrans w brytfannie wylegiwały się pyszne fusilli pachnące pomidorami, łączące ostrą paprykę i słodką śmietankę. Idealne comfort food
Po co dodawać wódkę do sosu, skoro cały alkohol i tak wyparuje? Wódka jest bezsmakowa (palenie w gardle pomijamy), więc nie przyćmi smaku pomidorów, wręcz przeciwnie- wydobędzie go. Oczywiście jest też inna teoria, która głosi, że sos z wódką powstał w latach siedemdziesiątych jako odpowiedź na zapotrzebowania lobby spirytusowego. Ale ja nie jestem fanką teorii spiskowych, więc wolę wierzyć, że chodziło o smak, a nie sprzedaż. Najprawdopodobniej wynalazcą przepisu był Pasquale Bruno Jr., kucharz z restauracji Dante w Bolonii. Oczywiście potencjalnych wynalazców jest kilka. Można jednak przyjąć uśrednioną wersję wydarzeń: wymyślił ktoś we Włoszech a razem z imigrantami przepis zawędrował do Nowego Jorku. A potem to już z górki. Pierwotnie do przygotowania sosu używano pieprzówki. Jednak zwykła wódka jest bardziej dostępna, stąd połączenie czystej i ostrej papryki. Trochę zmodyfikowałam nowojorski przepis, dodając cheddar, sól i cukier. Reszta bez zmian.

Pasta a'la vodka
przepis na 2 porcje

250 g krótkiego makaronu np. penne, fusilli
4 łyżki masła
100 ml wódki
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 puszka pomidorów bez skórki, albo 5 dojrzałych słodkich pomidorów (niewielkich)
200 ml śmietany kremówki
1/2 szkl tartego parmezanu
50 g tartego cheddara
sól, pieprz
cukier (jeśli pomidory nie są dość słodkie)

1. Makaron ugotuj al dente z dużą ilością soli. Makaron powinien być słony.
2. Masło rozpuść w brytfannie lub dużej patelni. Na koniec sos mieszasz z makaronem, więc garnek musi być na tyle duży, żeby wszystko pomieścić. Dodaj wódkę i ostrą paprykę. Gotuj na wolnym ogniu przez 3 minuty. 
3. Dodaj pomidory i kremówkę. Całość dokładnie wymieszaj i gotuj przez 5 minut. Do sosu dodaj ugotowany makaron. Zmniejsz ogień, dodaj parmezan i cheddar. Dokładnie wymieszaj by sery rozpuściły się. Jeśli trzeba- dopraw solą i pieprzem. Sos powinien być słodko- ostry, z delikatnie wyczuwalną wódką.

Makaron zabrałam dzisiaj do pracy. Dobrze, że nie jadę samochodem :-)

3 komentarze:

  1. sos z wódką? brzmi ekstrawagancko, ale ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No prosze, nie pomyslalabym o takim polaczeniu. Lubie robic takie eksperymenty, zobaczymy co na to powie moj maz:)

    OdpowiedzUsuń