czwartek, 10 listopada 2011
Jogurtowe muffiny z wiśniami
Kulinarne mody, jak wszystkie inne, przemijają. Niewielka ilość trendów zamienia się w klasyki. Trencz Burberry, szminka MAC Russian Red, Casablanca. Czy muffiny wytrzymają próbę czasu? W moim rankingu z pewnością. Zwłaszcza, jeśli będą wilgotne, nieopadające i z niespodzianką. (Jezu, jakież obrzydliwe jest to zdanie, w swojej dwuznaczności. Może powinnam zmienić kategorię bloga i zaznaczyć, że jest dozwolony od 18 r.ż.?) I te takie są. Chociaż niestety, podobnie jak facet- zawodzą. Moja siostra robiła je w weekend i ... opadły. Ale współbiesiadnicy byli zadowoleni. Jak mawiają: na bezrybiu i rak ryba. A po kiepskich muffinkach mniejsze wyrzuty sumienia niż po kiepskim... Dobra, kończę te wywody. Skoro tu jesteś to interesują cię dobre muffinki a nie kiepskie doświadczenia. Oto one:
Dobre jogurtowe muffiny z wiśniami
przepis na 18 babeczek
375 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
125 g masła
4 łyżki miodu
250 g jogurtu wiśniowego
4 łyżki wiśni (np. z kompotu, albo dżemu wiśniowego)
2 jajka
1. Piekarnik rozgrzej do 180 st. C. Masło rozpuść z miodem. Odstaw do ostygnięcia. Jajka wymieszaj z jogurtem i wiśniami.
2. Mąkę wymieszaj z solą i proszkiem do pieczenia. Dodaj płynne składniki i wymieszaj. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. W kuchni też. I może spowodować oklapnięcie. Zatem nie przesadzaj z mieszaniem, grudki są mile widziane.
3. Rzadkie ciasto przelej do papilotek. Piecz ok 20 minut, do suchego patyczka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z wiśniami muszą byc pyszne...no i jak "nieopadające" to biorę ;)))
OdpowiedzUsuńnie ma to jak muffinki, zawsze sa pyszne:)
OdpowiedzUsuńoch, lepsze opadnięte muffiny niż ;) skoro są modne, smakujmy ;)
OdpowiedzUsuńCiasto nie wyszlo rzadkie:-/
OdpowiedzUsuńniestety mnie też... właśnie się pieką zobaczymy..
Usuń